Wraz z zastąpieniem w pełni natywnej aplikacji przez bezpośredni port z iOS, posiadacze telefonów z mobilnymi okienkami na pokładzie zyskali bardziej kompletne wydanie Messengera, choć wciąż z pewnymi brakami. Nie ma chociażby możliwości prowadzenia rozmów głosowych i wideo (choć u niektórych pojawiają się te opcje) i do tej pory nie było obsługi trybu poziomego.
Po ujawnieniu masowej inwigilacji internautów przez USA i nie tylko, użytkownicy zaczęli bardziej zwracać uwagę na to, czy rozmowy w używanym przez nich komunikatorze są należycie szyfrowane. Stąd wyrosły takie aplikacje jak Signal i wzięło się zainteresowanie innych firm (np. twórców WhatsApp).
Na początku czerwca informowaliśmy o udostępnieniu bety nowego Facebook Messengera dla telefonów z mobilnymi okienkami na pokładzie, który w przeciwieństwie do dotychczasowego programu był portem aplikacji z iOS. Teraz, około miesiąc później firma Marka Zuckerberga zdecydowała się udostępnić tę aktualizację wszystkim użytkownikom.
Gdy Microsoft udostępnił nową wersję Facebook Messengera dla Windows 10, a ostatnio także Windows 10 Mobile, wielu użytkowników narzekało na brak obsługi rozmów audio i wideo (co dziwiło, bo to port programu z iOS, który je wspiera). Wygląda na to, że programiści w końcu zabrali się za przenoszenie obu elementów na nową platformę.
Portal społecznościowy Marka Zuckerberga już jakiś czas temu eksperymentował z obsługą SMSów wewnątrz swojego komunikatora. Ostatecznie jednak porzucił tę funkcję. Niedawno jednak powróciła ona u wybranych testerów publicznej wersji beta, by niedługo później znowu zniknąć. Aż do teraz, kiedy twórcy komunikatora ogłosili jej powrót oficjalnie.
Jakiś czas temu informowaliśmy o wycieku zrzutów ekranu nadchodzącej aktualizacji Facebook Messengera dla mobilnych okienek oznaczonych numerkiem 10, która miała wyrównać mobilne wydanie komunikatora z wersją dla komputerów (będącą zmodyfikowanym portem z iOSa). Okazuje się, że Facebook zdecydował się po cichu udostępnić jej wersję beta.
W dobie masowej inwigilacji komunikacji elektronicznej przez służby wielu państw oraz możliwości podsłuchiwania tej słabo zabezpieczonej przez hakerów, coraz więcej komunikatorów dodaje opcję szyfrowania punkt-punkt, która ma nas zabezpieczać przed nieuprawnionym dostępem do naszych wiadomości.
W zeszłym roku Facebook udostępnił aplikację Moments, która pozwalała między innymi na zautomatyzowane udostępnianie naszych zdjęć znajomym, którzy na nich są. Niestety, program nie był do tej pory oficjalnie dostępny na terenie Unii Europejskiej z powodu obaw o urzędników o prywatność użytkowników. Kilka dni temu jednak Mark Zuckerberg w końcu udostępnił aplikację na Starym Kontynencie.
Już od kilku miesięcy Facebook testował nową wersję swojego oficjalnego klienta dla tabletów i komputerów z Windows 10, natomiast w marcu okazało się, że prowadzone są również prace nad Messengerem dla tych urządzeń. Kilka dni temu portal społecznościowym w końcu udostępnił obie aplikacji wszystkim użytkownikom.
Kilka lat temu komunikator Facebooka zyskał funkcję rozmów głosowych, stając się w tym zakresie poważną konkurencją dla Skype'a. Później doczekał się także opcji rozmów wideo. Niestety, do tej pory mogło w nich uczestniczyć maksymalnie dwóch użytkowników. Po niedawnych eksperymentach z konferencjami audio w Slacku, Facebook postanowił dodać podobną opcję do Messengera.
